Witajcie!

Bardzo wiele z Was pyta mnie o to, co robię aby mieć takie rzęsy jakie mam. Jest to dla mnie bardzo miłe, dlatego z przyjemnością opowiem Wam o swoich doświadczeniach.

Możecie mi wierzyć, że moje rzęsy jeszcze rok temu wyglądały po prostu koszmarnie. Pokusiłam się na zabieg przedłużania rzęs, i to był początek mojej klęski. Od razu Was uprzedzam, żebyście dobrze się zastanowiły, zanim postanowicie poddać się temu zabiegowi. Ja wówczas byłam jeszcze zupełnie zielona i nie miałam pojęcia o tym, że muszę mieć naprawdę silne rzęsy, jeśli chcę, aby przetrwały zabieg. Nikt mnie o tym nie poinformował i dlatego już po tygodniu po zabiegu, moje rzęsy koszmarnie się przerzedziły. Co tutaj będę ukrywać… wyglądały strasznie!

Postanowiłam coś z nimi zrobić, żeby chociaż wróciły do dawnego stanu, to znaczy tego przed zabiegiem. I trafiłam na odżywkę do rzęs Nanolash.

Moja przygoda z nią zaczęła się zupełnie normalnie. Gdzieś na blogu, jednej z moich ulubionych blogerek, wyczytałam, że na rynku pojawiły się odżywki do rzęs. Przewertowałam sieć, i znalazłam właśnie tę odżywkę i to w całkiem przystępnej cenie. Przyznam się, że nie oczekiwałam cudu a tutaj… Niespodzianka!
Odżywka Nanolash ma bardzo fajny skład, bo zawiera bardzo dużo składników naturalnych, co w dobie wszechobecnej chemii jest dla mnie bardzo pożądane. Odżywkę należy nałożyć za pomocą specjalnego pędzelka. Preparat nakłada się na linii rzęs, tak aby nie dostał się on do oka, a pokrył dokładnie miejsce z którego wyrastają nasze rzęsy. Nie miałam z tym większego problemu, także myślę, że odżywka jest bardzo prosta do nałożenia.

Trzeba tylko uważać, aby preparat nie dostał się do oka bo może to wywołać pieczenie. Mnie na szczęście się to nigdy nie zdarzyło.

Już po 2 tygodniach od rozpoczęcia stosowania moje rzęsy zaczęły odżywać. Stały się bardziej błyszczące, ciemniejsze i wyraźnie mocniejsze. Naprawdę tak szybka reakcja mnie zaskoczyła i naprawdę cieszyłam się jak głupia z tego powodu.

Po 3 tygodniach stosowania <3

Po kolejnych dwóch tygodniach moje rzęsy zaczęły odrastać nie tylko szybciej, ale także były one znacznie grubsze i dłuższe. Efekty naprawdę zachęciły mnie do dalszych prób.
Po 4-5 tygodniach, już nie tylko ja ale także moi znajomi i rodzina zauważyli, że moje rzęsy są dłuższe, grubsze i ogólnie wyglądają naprawdę bardzo dobrze!

Naprawdę u mnie odżywka do rzęs nanolash zdziałała cuda. Z tego co słyszałam od koleżanek, którym ja poleciłam, u nich było tak samo. Mogę więc Wam ja śmiało polecić. U mnie zdała swój egzamin stąd też ten opis na moim blogu. Jeśli któraś z Was też zechce wypróbować tę odżywkę to zapraszam do dzielenia się swoimi odczuciami w komentarzach. Odżywka jest dostępna na stronie internetowej www.nanolash.pl