To pytanie nurtuje większość przyszłych mam. Zanim dziecko przyjdzie na świat minie wiele miesięcy, ale już na samym początku ciąży martwimy się o jego zdrowie. Nie należy popadać w paranoję, ale warto poznać kilka zasad, dzięki którym kobieta będzie wyglądała pięknie i dzidziuś będzie bezpieczny.
W ciąży mamy do czynienia z dwiema skrajnymi sytuacjami. Z jednej strony kobiety pięknieją, bo ich spojrzenie się “śmieje”, a skóra nabiera blasku, ale z drugiej przechodzą przez burzę hormonalną, która potrafi dokonać niemałych zmian na cerze. Bez względu na to jak panie przechodzą ciążę, to nie muszą rezygnować z makijażu.
Spodziewając się dziecka możemy się malować, ale w tym czasie wybierajmy produkty hipoalergiczne, które nas nie uczulą, bowiem w tym czasie nasza skóra jest wyjątkowo wrażliwa. Może się okazać, że kosmetyk, który wcześniej idealnie się sprawdzał, teraz będzie wywoływał na naszej buzi wysypkę. Kolejną zasadą jest rezygnacja z produktów mocno zapachowych. W tym czasie możemy reagować na nie mdłościami.
Jednym z częściej zadawanych pytań, jest to o podkład: stosować czy nie? Jeśli nasza skóra jest gładka, to najlepiej na czas ciąży zrezygnować z jego nakładania. Jeśli jednak niedoskonałości są widoczne, to nie musimy się obawiać fluidów. Jednak omijajmy te, które w składzie mają retinol. To pochodna witaminy A, która w połączeniu z witaminą C, spowoduje pojawienie się ciemnych plan na twarzy, których pozbycie się jest uciążliwe. Dużo bezpieczniejszy będzie korektor, który zakryje krostki, ale nie wpłynie na stan naszej skóry po ciąży.
Panie spodziewające się dziecka chętnie korzystają z pudrów, bronzerów i róży do policzków. Powód jest prosty. W ciąży przybierają na wadze, co widać także na buzi. A opisywane kosmetyki są idealne do modelowania kształtu twarzy. Można w łatwy sposób uwypuklić policzki, jeśli nałoży się róż na kości policzkowe. Jeżeli zależy nam na wyszczupleniu, to poniżej zaaplikujmy bronzer. W ten sposób “pozbędziemy się” kilku kilogramów z buzi.
Na czas oczekiwania na potomstwo musimy bezwzględnie zrezygnować z używania produktów przeciwzmarszczkowych, ponieważ mają one zdolność dogłębnego wnikania w skórę. Tak samo należy zapomnieć o farbowaniu włosów kosmetykiem z amoniakiem. Może to wpłynąć nie tylko na dziecko, ale także efekt koloryzacji może być inny od zamierzonego, przez aktywnie działające hormony.
Kiedyś mówiono o tym, że podczas ciąży nie można malować paznokci. Naukowcy udowodnili, że nie ma to żadnego wpływu na dziecko, ale nie wolno używać lakieru przed samym porodem. Powodem jest zmiana ciśnienia. Jeśli zajdą jakieś nieprawidłowości, to w pierwszej kolejności lekarz zauważy to po palcach, dlatego dla własnego bezpieczeństwa na ten czas lepiej zrezygnować z kolorowych paznokci.
Nie dajmy się zwariować będąc w ciąży. Jeśli będziemy korzystały z kosmetyków z umiarem, to nie zagrozimy ani dziecku, ani sobie. Spodziewając się potomka możemy dbać o własny wygląd. W końcu szczęśliwa mama, to zadowolone i spokojne dziecko.
Dodaj komentarz