Kolorowe kreski na linii wodnej z Master Kajal Khol

Kreska na linii wodnej nie jest łatwa do zrobienia. Jest to miejsce bardzo wrażliwe i łatwo o podrażnienie oczu. Dodatkowo z racji na częste mruganie oraz mocną wilgotność w okolicy powiek, ciężko jest znaleźć kosmetyk, który odpowiednio długo się utrzyma. Dlatego marka Maybelline postanowiła sprostać temu problemowi.

Wprowadzono na rynek eyeliner ”Master Kajal Khol”, który ma być idealnym produktem do makijażu linii wodnej. Jest dostępny w 4 kolorach: czarnym, złotym, niebieskim i ciemnym zielonym. Szkoda, że zabrakło odcieni bardziej zwracających uwagę jak np. różowy, biały czy czerwony. Ale i tak gama kolorystyczna jest niezła. Kosmetyk ma pojemność 2 g. W cenie regularnej kosztuje około 30 zł, ale na promocji możemy go dostać za 22 zł.

Kredka ma nieco dziwny wygląd, bo jest mocno spiczasta. To zarazem plus i minus. Bo o ile na początku malowanie nią będzie proste i dokładne to, co gdy produkt się stępi i nie będzie tak naostrzony? Temperowanie tego kosmetyku, ze względu na jego kształt nie jest takie proste i oczywiste. Dosyć trudno jest uzyskać drugi raz ten sam efekt. Przez to też duża część specyfiku się zwyczajnie marnuje. To w istotny sposób wpływa na wydajność, która jest na bardzo niskim poziomie.

Sama aplikacja jest dosyć łatwa do opanowania. Wystarczy raz pociągnąć kredką po linii wodnej, aby uzyskać dosyć intensywny kolor. Nie musimy mocno dociskać produktu, a nawet dla bezpieczeństwa okolicy oczu, warto robić to delikatnie. Dzięki spiczastemu kształtowi kosmetyku możemy uzyskać takie kreski, na jakie mamy ochotę.

Trwałość ”Master Kajal Khol” jest zadowalająca. Utrzyma się około 5 godzin, co jest dosyć dobrym wynikiem, jak na trudną linię wodną. Ze zmyciem resztek kredki nie powinno być najmniejszego problemu. Wystarczy użyć wacika i płynu do demakijażu.

Warto mieć ten produkt w swojej kosmetyczce. Eyeliner sprawdzi się zarówno u kobiet, które nie mają dostatecznej wprawy w robieniu kresek, jak i u pań, które mają opanowany makijaż oczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mogą Ci się spodobać